

KnK lipiec ’16 wyniki
Długo mnie nie było, przychodzę z trzema wiadomościami. Pierwszą jest to, że w moim domu pojawiło się słodkie niemowlę, które odbiera mi jakieś dziewięćdziesiąt procent uwagi. Pozostałe dziesięć procent poświęcam reszcie rodziny, domowi, sobie i czytaniu. Wkrótce się to unormuje (już powoli wraca ład), znajdę zapewne czas na pisanie recenzji i ruszenie z czymś na stronie, ale póki co reorganizacja życia wymaga ofiar, a ze wszystkich rzeczy jakie mogę poświęcić blog wydaje się najwłaściwszy.
Drugą wiadomością jest oczywiście wynik konkursu. Niniejszym oznajmiam, że nie wygrał nikt.
Powiem szczerze, że spotykam się z takim finałem po raz pierwszy i trochę mi głupio, ale nagrodą miał być pierwszy tom tak uwielbianej Czarnej Serii „Ciemne sekrety”, który bardzo polecała mi pani na stoisku wydawcy. Była nim tak zachwycona, że pomyślałam, że Wam też się spodoba… Nie spodobał się, pudło.
Trzecia wiadomość jest (przynajmniej dla mnie) bardzo przykra. Z powodu tragicznej frekwencji i prawie żadnego zainteresowania cyklem konkursów zawieszam Konkurs na Kanapie. Nie wiem czy jeszcze kiedyś go wznowię, bo muszę przyznać, że porażka trochę piecze w ego, ale mogę zagwarantować, że na stronie jak najbardziej pojawią się konkursy. Możecie być natomiast pewni, że nie będą to rozdania (chyba, że wydawca przeznaczy na ten cel jakieś książki). Konkurs ma być konkursem, więc będą zadania i mam nadzieję któregoś dnia pobudzę tu rywalizację, a jeśli nie rywalizację to chociaż chęć zabawy.
Tymczasem dziękuję tym, którzy w KnK brali udział i… biegnę karmić. Buziaki!!