

„Osobliwe i cudowne przypadki Avy Lavender”
Zbliża się magiczna noc przesilenia letniego…
Noc, w której niebo się otworzy, a powietrze wypełnią deszcz i pióra.
Ava urodziła się ze skrzydłami. Pragnie poznać prawdę, odnaleźć odpowiedzi na pytania dotyczące jej pochodzenia. Niezwykłe wypadki, cudowne zdarzenia, dziwne zbiegi okoliczności i baśniowe rozterki zaprowadzą ją tam, gdzie nie spodziewała się dotrzeć. Kawałek po kawałku odsłania pełną boleści i trosk historię rodziny Roux. Ava Lavender może być pierwszą, która uniknie zguby i ucieknie obojętności. Czy uda jej się odnaleźć prawdziwą miłość?
Dramat Avy rozpoczyna się, kiedy wielce pobożny Nathaniel Sorrows bierze ją za anioła, a jego obsesja na punkcie dziewczyny rośnie…
Powieść, której główną bohaterką i narratorką jest Ava, tak naprawdę opisuje losy trzech zupełnie niesamowitych kobiet.
Historię rozpoczynamy od prababki bohaterki, która w poszukiwaniu lepszego życia godzi się na opuszczenie rodzinnej Francji. Za namową męża pakują cały dobytek i wraz z czwórką dzieci wyruszają w długi rejs do Ameryki – krainy mlekiem i miodem płynącej. Czy rzeczywistość spełnia ich oczekiwania? Na pewno mocno je weryfikuje. Jedną z córek jest Emilienne i to ona jako jedyna z całej rodziny Roux układa sobie życie. Wychodzi za mąż za poczciwego Connora Lavender i po długiej tułaczce dociera na zachodnie wybrzeże. Wraz z mężem zamieszkuje dom u szczytu uliczki Pinnacle. Dom owiany jest nieprawdopodobna historią, a sama Emilienne szybko zyskuje przydomek lokalnej wiedźmy. To właśnie tam rodzi swoje pierwsze i jedyne dziecko Viviane, które w przyszłości będzie matką dla tytułowej Avy i jej brata bliźniaka. Sami widzicie, że historia Avy ma swój początek daleko, daleko wstecz.
Kobiety z rodu Lavender obdarzone są niezwykłymi zdolnościami i cechami. Mistycyzm i magia walczą tu o główne role z realizmem. Wszystkie trzy sprawiają, że nikt w ich towarzystwie nie czuje się zbyt komfortowo. Uczucie łagodnieje, kiedy pozna sie je bliżej, ale ponieważ są bardzo tajemnicze i niełatwo obnażają uczucia, poznanie ich może okazać się skrajnie niemożliwe. Niepokojące są przeciągłe spojrzenia, jakimi Emilienne obdarza kąty domu i wyjątkowa wrażliwość Viviane. Cecha wyróżniająca Avę chyba najbardziej rzuca się w oczy. Urodziła sie ze skrzydłami. Nie ma żadnych zdolności paranormalnych, nie jest ptakiem ani aniołem. Jest najzwyczajniejszą dziewczyną. Tylko ze skrzydłami, które izolują ją od całej reszty świata.
„Osobliwe i cudowne przypadki Avy Lavender” to totalnie zaskakująca w swej fabule i przekazie powieść. Sięgając po nią spodziewałam się ciekawej akcji z gatunku fantasy skierowanej bardziej w kierunku kobiet. Jak się okazuje całą historię ciężko zakwalifikować do jednego gatunku, ponieważ znajdujemy tu miks silnie zarysowanego wątku paranormalnego, sagi rodzinnej, tragicznego romansu i dramatu. I nie ma niczego w proporcjach mniejszych czy większych, wszystko jest rozdane po równo.
Przewidywanie przyszłości, jak dowiedziałam sie później, nie ma żadnego znaczenia, jeżeli nie da sie nic zrobić, aby zapobiec przeznaczeniu.
Ponieważ wszystkie panie Lavender ograniczają się do przebywania w domu i jego najbliższym otoczeniu scenerię stanowi niewielki fragment Seattle, który wyobraźnia jest w stanie natychmiast prześwietlić i zapamiętać. Dzięki temu zabiegowi sceny rozgrywające się w tak dobrze nam znanych rejonach ogrodu, jeziora czy okolicznych uliczek nabierają barwnej kameralności i pewnej intymności wyostrzającej zmysły. Bo książka jest bardzo sensualna, bardzo emocjonalna i pobudzająca zmysły. To książka przesiąknięta zapachem traw, opadłych liści i świeżego chleba o chrupiącej skórce. Od pierwszej strony przenosi do zupełnie innej epoki, do odmiennego świata, w którym znajdują się ludzie łudząco podobni do nas, czujący emocje takie same jak czujemy my. Przekleństwem wszystkich pań Lavender jest niespełniona, tragiczna miłość. Ponieważ szczęśliwe zakończenie nie jest im pisane mamy okazję podziwiać niezwykłą siłę charakteru i wolę walki.
Książka momentami słodka, niezwykle nostalgiczna bywa brutalna i wypełniona ponurą grozą. Okrutny los nie oszczędza bohaterek, ale jednocześnie pozwala im odpocząć, nabrać dystansu w zaciszu domu i poczuciu bezpieczeństwa, kiedy są wszystkie razem. Zdecydowanie osobliwe wydarzenia omamiają umysł czytelnika. Czytając książkę na raty nie sposób nie mieć wypełnionych myśli przeczytanym właśnie fragmentem. Pozornie spokojna lektura w nieprawdopodobny sposób targa emocjami, dokopując się aż do ich źródła głęboko w podświadomości. Można zatem powiedzieć, że jest to pozornie zwyczajna opowieść o nadzwyczajnej dziewczynie i emocjach, których czasami należy się bać.
Nie potrafię wyrazić słowami jak bardzo ją polecam.
Czy lubicie tak emocjonalne książki? Aż do tego stopnia biorące władzę nad Waszymi myślami i uczuciami?
Leslye Walton po mistrzowsku maluje i ubiera słowami wszystkie odcienie miłości. Chętnie zapoznam się z jej kolejnymi dziełami, muszę jednak odetchnąć po tym w jakim rozdarciu pozostawiła mnie Ava.
Moja ocena 8/10
Na zakończenie chciałam zwrócić Waszą uwagę na to jak pięknie wydana jest książka. Wydawnictwo SQN zawsze dba o każdy najmniejszy detal swoich pozycji, ale te połyskujące złote pióra są po prostu fenomenalne.