„Lilka i wielka afera” (t.2)

- Monika Jędrzejewska
- 4.12.2017
- 4 komentarze
- Recenzje Książek
Od wydarzeń z części pierwszej („Lilka i spółka”) mija okrągły rok. Tym razem dzieciaki nie mają prawa do narzekań. Kaszuby i ukochana ciotka Franka już na nich czekają. Wyjeżdżają z piękną wizją kąpieli w jeziorze, zabaw z innymi dziećmi i wakacyjnej beztroski w Amalce. Na miejscu okazuje się jednak, że coś się zmieniło. Ciotka Franka biega i stała się dziwnie nerwowa, panowie w garniturach chcą prowadzić tajemnicze odwierty, a na horyzoncie pojawia się podejrzany Johnny. Do tego Lilka poczuła coś, o co nigdy by się nie podejrzewała… Tęsknotę za ciotką Jadźką! O ile „Lilka i spółka” zwiastowało kłopoty, tak „Lilka i wielka afera” to prawdziwy armagedon zdarzeń. Lilka szybko organizuje ekipę dzieciaków, która doskonale umie sobie radzić w zadaniach specjalnych. Głównym celem jest zebranie funduszy na… aferę korupcyjną! Bawiłam się przy tej książce tak fantastycznie, że nawet nie zauważyłam kiedy się skończyła. Tym razem to mężczyźni pojawiający się w życiu…
Read More„Lilka i spółka” (t.1)

- Monika Jędrzejewska
- 1.12.2017
- 8 komentarzy
- Recenzje Książek
Wymarzone plany wakacyjne Lilki i jej rodzeństwa legły w gruzach. Zamiast jechać nad jezioro do ukochanej ciotki Franki, lato spędzą w Jastarni, u Jadźki! A ciotka Jadźka jest straszna. Ma pypeć na nosie i każe pić syrop z cebuli oraz pokrzywy. Bez przerwy sprząta niewidzialne pyłki i pozwala jeść słodycze tylko w sobotę. Jakby tego było mało, ciągle pada deszcz i w tym samym czasie do ciotki przyjeżdża Wojtuś, który we wszystkim jest mistrzem świata. Po prostu koszmar! Lilka, Wiki i Matewka obmyślają więc kolejne plany, jak wyrwać się z Jastarni. Wkrótce jednak okaże się, że pobyt u znienawidzonej ciotki jest ich najmniejszym problemem… Na pewno każdy z Was miał kiedyś w ręce książkę o dziecku, którego głównym talentem jest pakowanie się w kłopoty, prawda? Lilka jest bardziej rozwinięta pod tym względem. Wraz z rodzeństwem nie pakuje się w kłopoty. Ona je odnajduje na własną rękę. Wszędzie. I to katastrofy…
Read More