Alek Rogoziński – spotkanie autorskie

- Monika Jędrzejewska
- 30.03.2019
- 3 komentarze
- WYDARZENIA LITERACKIE
„Pewnie powiecie: Opił się guarany i męczył przez trzy godziny. Myślałam, że go zabiję!”.Czy mam ochotę zabić Alka Rogozińskiego? Choć usiadłam pod nawiewem klimatyzatora i po kilku minutach poczułam, że tracę głos, choć upił się tej potrójnej guarany, bo był „oklapnięty” i nie przestawał mówić przez trzy(!!!) godziny, doprowadzając panią prowadzącą spotkanie do niemej rozpaczy, to było jedno z najlepszych spotkań z autorem na jakim byłam. Alek Rogoziński, znany również jako Książę Komedii Kryminalnej, w ramach promocji swojej najnowszej książki „Śmierć w blasku fleszy” odwiedził moje skromne miasto.Znawca celebrytów, posiadacz fantastycznego poczucia humoru i gaduła jakich mało, przeskakujący chaotycznie (i paradoksalnie dziwnie spójnie) z tematu na temat, zabawiał częstochowską publiczność opowiadając niekoniecznie na temat. Poznaliśmy odrobinkę jego wakacyjnych przygód, usłyszeliśmy kilka opowieści z czasów liceum i historię o nietuzinkowej sąsiadce. Opowieści było tak wiele, że śmiało można by z nich było napisać przednią komedię. Bo były to opowieści zaprawione pierwszorzędnym…
Czytaj więcejBusem przez Świat – spotkanie literacko-podróżnicze

- Monika Jędrzejewska
- 14.06.2018
- 1 Comment
- WYDARZENIA LITERACKIE
To było niemalże jak prezent na Dzień Dziecka. Trochę spóźniony, ale za to jaki! Bardzo lubię książki podróżnicze i bardzo lubię polskich podróżników. Każdy jeden pokazuje, że niemożliwe nie istnieje i że przy pewnej dawce odwagi wcale nie trzeba żyć w kieracie codzienności. Udowadniają jak ważne jest realizowanie marzeń. To nie mrzonki, nie bajania, tylko coś, co nas autentycznie uszczęśliwia. Co nadaje życiu sens. I o ile marzeniem jednych jest zdobycie Korony Ziemi, innych zamieszkanie w Arizonie, a jeszcze innych przejechanie busem świata, moim marzeniem było spotkanie bohaterów książek. Tych ekstremalnych i najbardziej przygodowych, bo prawdziwych. Początek czerwca spływał pod tym względem mlekiem i miodem. Najpierw byłam na stand-upie Wojciecha Cejrowskiego, którego uważam za świetnego gawędziarza (bez względu na poglądy jakie głosi). Umie opowiadać o swoim życiu i choć czasami mam dziwne wrażenie, że te opowiadania nie do końca pokrywają się z prawdą i tak lubię jak tak sobie gada….
Czytaj więcejRok z Jane Austen – etap 1.

- Monika Jędrzejewska
- 1.03.2017
- 0 Comment
- WYDARZENIA LITERACKIE
Witam! Pierwszy etap Roku z Jane Austen mamy za sobą. Pozostało jeszcze pięć. Kochani, dołączajcie śmiało! Jeśli chcecie się powymieniać opiniami o autorce, obejrzeliście film na podstawie jej powieści, lub kupiliście nową książkę z tą przepiękną kwiatową okładką – przybywajcie – chwalcie się! Ja sobie tu gromadzę osoby, które wzięły udział w wydarzeniu w ciągu minionych dwóch miesięcy. Na razie dla czystej statystyki. Może z czasem urodzi się z tego coś więcej… Tak więc w pierwszym etapie wyzwania czytelniczego „Rok z Jane Austen” udział wzięły: Paulina Czajka „Duma i uprzedzenie” Marianna Jędrzejczyk „Lady Susan” Marysia Kasperczak „Rozważna i Romantyczna” Ja 🙂 „Lady Susan” Monika Drąg „Rozważna i Romantyczna” Dziękuję za udział! Jeśli kogoś pominęłam, proszę mi zwrócić uwagę – poprawię. Poniżej umieszczam wszelkie niezbędne do zabawy linki i wszystkim uczestniczkom życzę powodzenia w drugiej turze! REGULAMIN Grupa Facebook
Czytaj więcejRok z Jane Austen – a może jakieś wyzwanko?

- Monika Jędrzejewska
- 7.01.2017
- 21 komentarzy
- WYDARZENIA LITERACKIE
Kanapowicze! Rok 2017 należy do Jane Austen – pierwszej damy staroangielskiej powieści. Mam dla Was propozycję. Mimo że jestem beznadziejna w wyzwaniach literackich (Czytamy Anię ciągnę już ho ho i ciągnąć będę, bo czytam w kółko i na nowo 😉 ) to chętnie spróbuję i popatrzę jak Wam to idzie. Zasady są bardzo proste. Czytamy jedną książkę Jane Austen na dwa miesiące. Znaczy przynajmniej sześć przez cały 2017r. Wstępnie myślałam o książce co miesiąc, ale chcę dać sobie jakieś szanse… Niestety różnie bywa z blogowymi zobowiązaniami. Jeśli chcesz wziąć udział: – dołączasz do facebookowej grupy: Rok z Jane Austen; – meldujesz swój udział w komentarzu pod wpisem (tworzę listę uczestników); – jeśli zamierzasz publikować recenzje umieszczasz w nich informację o wyzwaniu podlinkowaną do tego wpisu (można pobrać baner); – chwalisz się recenzją na facebookowej grupie, a ja się chwalę Twoją recenzją na fp Kanapy; – jeśli nie prowadzisz bloga po prostu chwalisz…
Czytaj więcej7. Warszawskie Targi Książki

- Monika Jędrzejewska
- 2.06.2016
- 3 komentarze
- WYDARZENIA LITERACKIE
iało mnie na nich nie być i właściwie po ilości wiadomości jakie mam Wam do przekazania można powiedzieć, że mnie nie było… Nie zapoznawałam się z programem, więc nie mam pojęcia jakie literackie gwiazdy zaszczyciły swoją obecnością, poza tym, że gościem honorowym były Węgry. Korzystając jednak z okazji, jaką była obecność w Warszawie, postanowiłam zajrzeć chociaż na chwilkę. Dosłownie… Tak powiedziałam mężowi… Cytuję: „Ale wejdziemy tylko na momencik!” … … Mężczyzno, nie wierz nigdy kobiecie! No dobra, może przesadzam. Nie zawitaliśmy na dłużej niż dwie godzinki, co jest czasem zupełnie znośnym. Niestety moja kondycja po ostatnich dołkach zdrowotnych nie pozwoliła mi cieszyć się dłużej spacerem wśród tłumu czytelników napierających na stoiska. Nie mniej zrobiłam malutkie zakupy i popstrykałam Wam kilka zdjęć. Wciągnęłam również w płuca tą cudowną atmosferę, od której uzależniłam sie już przy pierwszej wizycie na tej imprezie. Wyobraźcie sobie moje zdziwienie, kiedy po wejściu zobaczyłam raptem kilka przechadzających…
Czytaj więcejPaullina i ja…

- Monika Jędrzejewska
- 30.05.2016
- 5 komentarzy
- WYDARZENIA LITERACKIE
pełniło się moje bodaj największe literackie marzenie. Spotkałam ją, zobaczyłam, usłyszałam, dotknęłam. Zarówno wtedy jak i teraz muszę wyglądać i brzmieć jak niebezpieczny psychofan, ale mam to w nosie! Nie jestem niebezpieczna, ale jestem psychofanką Paulliny Simons!! O jej przyjeździe do Polski wiedziałam (nieskromnie powiem) jako jedna z pierwszych. Często dumałam nad tym jak wielkim wydarzeniem w mojej przygodzie z literaturą byłoby spotkać się z nią twarzą w twarz. Powtarzałam rozmarzone: „Gdyby Simons przyjechała na Targi Książki…”. Śledząc jej poczynania w różnych social mediach pewnego dnia uznałam, że nic mi nie szkodzi zapytać. I zapytałam. A ona odpisała. I jak napisała tak się stało. Kim jest Paullina? Paullina Simons urodziła się w Leningradzie w 1963 roku. Kiedy miała dziesięć lat wraz z rodzicami wyemigrowała do Stanów Zjednoczonych. Tam przeżywszy szok kulturowy próbowała się zaaklimatyzować. Było jej bardzo ciężko zważywszy na rosyjski światopogląd i obyczajność w jakiej dorastała. Kontrastowość dwóch światów…
Czytaj więcej